Wychodząc na przeciw powiedzeniu: "Szewc bez butów chodzi",
postanowiłam na wspak uszyć wreszcie coś na własny użytek.
Już dawno była potrzebna mi eko-torba,
a grafika "wNIEBOgłosy" wyjątkowo dobrze wpasuje się w mój gust.
Nie w tym rzecz, że inne moje grafiki się nie wpisują w mój gust -
- wychodzę z założenia, że wszystko, co tworzę i szyję
powinno być takie, by w pierwszej kolejności podobało się samemu twórcy.
Ale jak już pisałam >> kiedyś <<, "wNIEBOgłosy" bliskie sercu szczególnie.
Eko-torba na wymiar, zwłaszcza z wyjątkowo dłuuugimi uszami,
by udało się ją zawiesić swobodnie
na codziennie wykorzystywany przeze mnie środek transportu,
jakim jest wózek dziecięcy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz