sobota, 21 października 2017

maska antysmogowa


 Sezon grzewczy rozpoczęty, przy tym sezon na maski antysmogowe również.
Kaszel towarzyszy mi od kilku dni, jakby bez powodu, 
choć wieczorem wystarczy uchylić okno, żeby się przekonać, 
jaki stan powietrza mamy już na ten czas w Krakowie. 
Zapowiada się kolejne pół roku niemal wycięte z życia. Ale dzielnie nie dajemy się udusić ;)
Dziś udało mi się uszyć nowe egzemplarze masek antysmogowych.
Dla siebie jednak zrobiłam tym razem czarną, 
choć ta wzorzysta z ubiegłego sezonu >>KLIK<< też pozostanie w użytkowaniu.
Tymcio wybrał dla siebie samochody, a Tesia oczywiście przystała przy różowym.
Pozostaje jeszcze nam zaopatrzyć się w świeżutkie filtry n99, z aktywnym węglem
i.. byle do wiosny! ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz